Obecnie sprzedawane samochody są coraz mniej awaryjne. Co prawda czasy, kiedy to możliwe było samodzielne naprawienie każdej usterki na parkingu pod blokiem dawno minęły, a samochody są znacznie bardziej zaawansowanymi konstrukcjami, do których potrzebne są specjalistyczne klucze, to jednak wciąż w samochodzie warto wozić ze sobą podstawowe narzędzia. Co powinno się znaleźć na wyposażeniu każdego samochodu, abyśmy mogli sobie poradzić samodzielnie z drobnymi awariami?

Komplet żarówek, bezpieczników i…

Podstawą zapasowego wyposażenia samochodu powinien być dodatkowy komplet żarówek, bezpieczników oraz gaśnica i trójkąt. Pomimo tego, że jedynie gaśnica i trójkąt są wyposażeniem obowiązkowym, to jazda z niesprawnym oświetleniem również może kosztować nas utratę dowodu rejestracyjnego wraz z zakazem dalszej jazdy. Jednocześnie warto sprawdzić jakość dołączonego do samochodu klucza do kół – jeżeli będzie zbyt wiotki to może ulec uszkodzeniu przy próbie odkręcenia koła!

Wyposażenie dodatkowe

W sklepach motoryzacyjnych za około 20-50 złotych kupimy również niewielki kompresor zasilany z instalacji samochodu (12V). Co prawda pompowanie koła zajmuje przy jego wykorzystaniu przynajmniej kilkanaście minut, to jednak w sytuacjach awaryjnych może to nam uratować dalszą podróż i urlop. Jednocześnie warto wyposażyć się w małą walizkę wyposażoną w podstawowe klucze płasko-oczkowe, śrubokręty oraz szczypce i kombinerki – zawsze mogą się przydać!

Co jeszcze?

Jednocześnie w bagażniku warto wozić ze sobą również linkę holowniczą oraz kable rozruchowe. Kable rozruchowe mogą się przydać nie tylko w mroźne poranki, ale również w sytuacjach, gdy zapomnimy wyłączyć światła czy radio w samochodzie. W bagażniku warto mieć również podstawowe płyny eksploatacyjne – litr oleju silnikowego, płyn hamulcowy czy płyn chłodniczy. Co prawda przy uszkodzeniu którekolwiek z tych układów konieczna będzie specjalistyczna naprawa, to jednak dodatkowy płyn z pewnością pomoże nam dojechać do warsztatu.

[Głosów:1    Średnia:5/5]