Reklamy publikowane we wszelkich możliwych miejscach przez szkoły jazdy skupiają się na ogół na pokazaniu największą możliwą czcionką ceny kursu. Dla wielu kandydatów na kierowców rzeczywiście to ta kwota jest wyznacznikiem wyboru akurat tej szkoły – dlatego często kurs podstawowy oferowany jest w cenie, która nie pozwala szkole jazdy nie tylko na wystarczający zarobek, ale też często sprzedaż kursu za tą cenę powoduje dla niej stratę. Dlaczego zatem oferują tak niskie ceny i czy rzeczywiście każdy kursant przynosi im stratę? Niekoniecznie.
Jaka jest prawdziwa cena prawa jazdy?
Zapisując się na kurs na prawo jazdy lepiej nie nastawiać się, że kwota którą widzieliśmy w reklamie szkoły obejmie wszystkie nasze wydatki. W praktyce możemy się spotkać w cyklu kursu z wieloma, mniejszymi lub większymi, ale prawie zawsze obecnymi ukrytymi kosztami. Czasem będzie to np. konieczność dokupienia podręczników, których koszt nie został zawarty w cenie kursu. To wydatek rzędu kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych, ale samo to już zwiększa ponoszone koszty – a to dopiero początek. Większość kandydatów oprócz wyjeżdżenia obowiązkowych 30 godzin jazdy, będzie chciało lub musiało dokupić dodatkowe godziny. Tu już pojawiają się większe różnice w cenach pomiędzy różnymi szkołami, gdyż nie jest to kwota wyszczególniana w reklamach, niewielu też kandydatów o nią pyta. Każda szkoła jazdy ustala zatem koszt dodatkowej godziny jazdy na takim poziomie, który pozwoli jej na realny zarobek.
Koszt badań i egzaminu
Aby móc przystąpić do egzaminu, należy najpierw przejść przez obowiązkowe badanie lekarskie. Nie jest ono zbyt skomplikowane, ogranicza się w praktyce do zebrania wywiadu o wcześniejszych chorobach, po czym lekarz sprawdza słuch kandydata, jego wzrok oraz ewentualne inne zaburzenia stanu zdrowia, które potencjalnie mogłyby stanowić przeciwwskazanie do prowadzenia pojazdów. Koszt takiego badania to jednak 200 PLN, a doliczając jeszcze opłatę za egzamin – łączny koszt może nas nieprzyjemnie zaskoczyć.